Big Sur
Byłem tu rok temu. No dobra, prawie byłem, bo ze względu na nieprzejezdność drogi spowodowanej osunięciem się ziemi nie było dane przejechać mi całego odcinka Pacific Coast Highway z San Francisco do Los Angeles. Tym razem celem jest Las Vegas, ale postanowiłem troszkę wydłużyć drogę i nadrobić zaległości podróżnicze.
Tak też po raz kolejny wjeżdżam na Pacific Coast Highway i tym razem udaje mi się przejechać jej najbardziej malowniczy odcinek. Co tu dużo pisać. Jechałem samochodem i co chwilkę zatrzymywałem się, aby podziwiać zapierające dech w piersiach widoki. Smutno tylko było, że nie miałem więcej czasu, a jednocześnie szczęśliwy jestem, że kiedykolwiek miałem szansę tam być. …, a cieszę się tym bardziej, że kończę ten post w czasach “plandemii”, która bardzo utrudniła podróżowanie i w zasadzie zlikwidowała wyjazdy służbowe. 🙁