Blog Lotniczy 2012r.
Sky Is The Limit

Najpopularniejsze wpisy

img img
img img

Postanowienie noworoczne – zaczynam

O miłości do samolotów i wszystkiego, co wiąże się z lataniem mógłbym naprawdę dużo mówić. U mnie zaczęło się to w niewyjaśnionych okolicznościach wiele lat temu, gdy byłem jeszcze w szkole podstawowej. Nie…

czytaj więcej

Podczas ostatnich zajęć padło pytanie o lotnisko. Co to jest? W sali wykładowej było około 10 kandydatów na pilota liniowego, wszyscy już posiadają licencję turystyczną pilota samolotowego, większość z nalotem powyżej 100 godzin. Kto zgadnie ile osób potrafiło powiedzieć co to jest lotnisko? Chwilę później okazało się, że ta sama liczba pilotów samolotowych, wie co to jest samolot. To właśnie sprowokowało mnie do nowej serii felietonów, w której postaram się przybliżyć naprawdę podstawowe pojęcia.

Nieskromnie pochwalę się, że odpowiedź znały dwie osoby: wykładowca i ja. Gorzkie to jednak pocieszenie, które jest też świadectwem sposobu nauki na kursach pilotażu, o czym pisałem wcześniej. Otóż instruktorzy zalecają wykuwanie bazy pytań do egzaminów na pamięć, a w bazie do licencji turystycznej takiego pytania nie ma. Okazuje się zatem, że można być pilotem samolotowym, szkolić się na lotnisku i nie wiedzieć, co to jest lotnisko, statek powietrzny czy samolot.

Polska definicja lotniska określona jest w ustawie z dnia 3 lipca 2002 roku prawo lotnicze. W myśl art. 2 ust. 4 tejże ustawy:

[…] lotniskiem jest wydzielony obszar na lądzie, wodzie lub innej powierzchni w całości lub w części przeznaczony do wykonywania startów, lądowań i naziemnego lub nawodnego ruchu statków powietrznych, wraz ze znajdującymi się w jego granicach obiektami i urządzeniami budowlanymi o charakterze trwałym, wpisany do rejestru lotnisk,[…]

Powyższa definicja jest praktycznie dosłownym tłumaczeniem tej znanej z załącznika 2 do Konwencji o Międzynarodowym Lotnictwie Cywilnym. Wedle rozdziału pierwszego:

Aerodrome. A defined area on land or water (including any buildings, installations and equipment) intended to be used either wholly or in part for the arrival, departure and surface movement of aircraft.

Zdefiniowanie samolotu wymaga najpierw ustalenia co jest statkiem powietrznym. Każdy samolot jest statkiem powietrznym, ale już nie każdy statek powietrzny jest samolotem. Artykuł 2 ust. 1 ustawy definiuje statek powietrzny następująco:

[…] statkiem powietrznym jest urządzenie zdolne do unoszenia się w atmosferze na skutek oddziaływania powietrza innego niż oddziaływanie powietrza odbitego od podłoża, […]

Tu znów ustawodawca wykazał się rozsądkiem i ograniczył się do przetłumaczenia definicji z Annex 2 do Konwencji Chicagowskiej.

Aircraft. Any machine that can derive support in the atmosphere from the reactions of the air other than the reactions of the air against the earth’s surface.

Zdziwić się może ten, kto będzie próbował ustalić, jakimi statkami powietrznymi może sterować pilot samolotowy. Art. 94 ust. 6 pkt 1 lit. a-c wprowadzają określenia pilot samolotowy turystyczny/zawodowy/liniowy. Nie znajdzie się jednak w przedmiotowej ustawie innego miejsca, w którym wymienione jest słowo klucz: samolot. Na podstawie art. 3 ust. 4 pkt 1 minister właściwy do spraw transportu może w drodze rozporządzenie wprowadzić do stosowania wymagania międzynarodowe.

Zgodnie z §1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 6-ego lutego 2008 roku w sprawie przepisów ruchu lotniczego, przepisy ruchu lotniczego określają normy zawarte w załączniku 2 do Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym, podpisanej w Chicago dnia 7-ego grudnia 1944r. Czyli wracamy do dobrze znanego rozdziału pierwszego z Annex 2, gdzie znajduje się następująca definicja:

Aeroplane. A power-driven heavier-than-air aircraft, deriving its lift in flight chiefly from aerodynamic reactions on surfaces which remain fixed under given conditions of flight.

Dosłownie tłumacząc samolot jest to statek powietrzny, cięższy od powietrza, z własnym napędem, wytwarzający siłę nośną z reakcji aerodynamicznych na powierzchniach, które pozostają nieruchome w trakcie określonej fazy lotu. Trudno nie zadać sobie pytania dlaczego dwa wcześniej omówione terminy nie zostały potraktowane w ten sam sposób.

Trzy powyższe określenia zaliczają się do kanonu pojęć, które moim zdaniem każdy pilot powinien być w stanie wyrecytować nawet pod koniec suto zakrapianej imprezy, czy też obudzony nagle w trakcie jej odsypiania.

Komentuj: