SKYISTHELIMIT.AERO
Sky Is The Limit

Najpopularniejsze wpisy

img img
img img

Postanowienie noworoczne – zaczynam

O miłości do samolotów i wszystkiego, co wiąże się z lataniem mógłbym naprawdę dużo mówić. U mnie zaczęło się to w niewyjaśnionych okolicznościach wiele lat temu, gdy byłem jeszcze w szkole podstawowej. Nie…

czytaj więcej

W zasadzie to ta notka nie powinna była powstać, ale piszę ją dla porządku, gdy po latach będę się zastanawiał, co ja w 2017 roku zrobiłem z lataniem. Nie zrobiłem dużo, w zasadzie tyle aby podtrzymać minimum nawyków pilotażowych.

W całym roku 2017 wylatałem dokładnie 33 godzin i 43 minuty w tym 2 godziny i 48 minut na samolocie wielosilnikowym. 29 godzin i 46 godzin to nalot IFR. Wykonałem 32 starty w tym 3 w nocy i 32 lądowania, w tym 10 w nocy. Nalot nocny to tylko 5 godzin i 51 minut. 3 godziny i 8 minut to nalot rozliczony jako dual (wznowienie na ME oraz “laszowanie” Da-40), a 30 godzin i 55 minut to nalot PIC. Tylko 13 dni to były nazwijmy to dni lotne.

Udało się za to zwiedzić kilka lotniczych muzeów w USA w tym zobaczyć takie rodzinki jak U-2 czy SR-71 Blackbird.

Co tu dużo mówić… słabiutko. Na przyszły rok plany są ciut bardziej ambitne, ale się nie wypowiadam bo życie jest przewrotne.

Komentuj: